[visual diary]


#Kmar



 uwielbiam bary mleczne,pierogi i inne pyszności.

9 komentarzy:

  1. no i jak zawsze czarujesz aparatem! smacznego :*

    OdpowiedzUsuń
  2. co jak co, ale kmar to miejsce kultowe! po każdym koncercie lądujemy tam i o 3.00 jemy pierogi z jagodami (dziewczyny), jajecznicę (chłopcy) a do tego obowiązkowo kakao! Kocham kamara za jakość i za ceny, ten kto go otworzył, powinien dostać nobla czy coś

    OdpowiedzUsuń
  3. jest klimat, ale to nie nowość w Twoich zdjęciach ;) smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ahh . . .pierogi- uwielbiam je. Najlepsze robi moja babcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi miło :) ach za to ja nigdy w Gdyni nie byłam ...
    a ja chyba już po Twym blogu wędrowałam i to chyba raz na wylot hehe, zdjęcia całkiem przyciągają :0

    Uściski !

    OdpowiedzUsuń
  6. to tak jak ja;)w dzieciństwie,za każdym razem kiedy odwiedzaliśmy z rodzicami jakieś miasta z uporem małego maniaka ciągnęłam do pierwszego ,napotkanego "mlecznego"zostało mi do dziś;)niedługo się wybiorę!oczywiście na ruskie;)..i wszystko inne może nie istnieć;)

    dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kmar? Nigdy tam nie byłam, może kiedyś trafię ;)
    Dziękuje za odwiedziny bloga i za miłe słowa, które zostawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  8. Barszcz ukraiński i naleśnik. Cudowny dzień, w którym wybieram się do mlecznego...

    OdpowiedzUsuń