[visual diary]


#childhood dreams

Pamiętam,że gdy byłam dzieckiem oglądając film "Klient" marzyłam by zamieszkać w takim 'miasteczku' przyczep, małych domków jak główny bohater Mark. 
Do tej pory uwielbiam  przyczepy kempingowe. Zwłaszcza te stare, które mają zżółkniałe  firanki w oknach.

________________________________________________________
opener za równe dwa tygodnie tak więc:

9 komentarzy:

  1. haha, dobra reklama z okazji openera <3 takie pole pełne przyczep kempingowych też zawsze bardzo bardzo mi się podobało i do teraz jeszcze mi zostało.

    OdpowiedzUsuń
  2. te zdjęcia wyglądają jak z filmu <3, a 'klient' do ściągnięcia koniecznie bo nie oglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. też przyczepy zawsze mnie fascynowały
    ale nigdy jakoś nie miałam okazji
    pomieszkać
    zajebiste foty, jak zwykle, czuć klimat, melancholię, ducha tego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sceneria, wsadziłabym tu... suknie ślubne albo wieczorowe, dobry kontrast :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam takie szczeście, że mam okazje od czasu do czasu pomieszkać w takiej przyczepie na totalnym odludziu...

    klimat fantastyczny i ten orginalny zapach przyczep...
    co do zdjęć wygladają jak z kadru filmowego - mega ! :)

    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega,mega uwielbiam taki klimat ! $$$

    OdpowiedzUsuń
  7. I really like these places and your pictures are amazing!

    elisagarbarino.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń